12-03-2023, 08:25 PM
Mikołaju traumo mojego dzieciństwa piszę do Ciebie tylko dlatego bo na Top - czacie kazali .
Ostatni raz jak do Ciebie napisałem to zaraz PRL się skończył więc może i teraz coś dobrego się wydarzy w co bardzo wątpię. Zastanawiam się tylko czy wtedy zwyczajnie mnie olałeś , czy zgubiłeś list albo może nie doszedł . Być może to ja coś z adresem pomyliłem. Kolega powiedział mi że mieszkasz w Japonii i że w jakimś rowie leżysz. Pewnie nieźle w palnik dawałeś. W każdym razie do mnie nie dotarłeś . I po co być grzecznym przez cały rok żeby rózgą nie dostać ? Kity nad kitami . Mikołaj sake wali i na pewno nie przyjedzie. Przez następny rok tylko słyszałem bądź grzeczny bo Mikołaj patrzy. Taaaa na Japonki chyba ale nie takie na nogach bo ma za duży brzuch pijak jeden. I tak sobie grzecznie następny roczek minął. Jakoś krótko przed świętami pojechaliśmy do jakiejś galerii i tam to dopiero się działo . Nie wiem czy do Polski na odwyk przyjechałeś ale na pewno mi coś z oczami się stało. Chyba z 20 Was było . Zacząłem powoli się wycofywać bo czułem że zwieracze mi puszczają. Mama mówi do mnie zobacz jakby każdy z nich przyniósł Ci prezent . No i tyle mnie w tym sklepie widziała.. Od tego czasu byłem bardzo grzeczny przecież podobno wszystko widzisz . Także Mikołaju jeśli wtedy byłeś wśród tych przebierańców i jeśli pamiętasz ośmiolatka który uciekając odbił się od Twojego wielkiego brzucha to proszę Cię nie przynoś mi już tego walkmana o którego wtedy prosiłem bo nie chce żeby Cię wsadzili za to że obrobiłeś jakieś muzeum. A teraz po latach chciałbym dostać szklaną kulę bo chyba każdy z nas zastanawia się czasami co nas czeka, co będzie jutro. Pozdrawiam.

